Złoty Pociąg: [ZDJĘCIA i FILMY] z miejsca poszukiwań!
W Wałbrzychu trwają poszukiwania mitycznego "złotego pociągu" i infrastruktury kolejowej z czasów drugiej wojny światowej. Eksploratorzy wykonali dwa wykopy kontrolne, niestety nie natrafili w nich na sklepienie tunelu. Rozkopy te wkrótce zasypią, zobaczcie miejsce eksploracji przed zasypaniem. Ogrom prac robi wrażenie!
Piotr Koper, Andreas Richter i ponad 60-osobowa ekipa eksploratorów od 16 sierpnia pracują w Wałbrzychu, czyli na 65 km linii kolejowej Wrocław-Jelenia Góra. Do 20 sierpnia z dwóch wykopów usunęli ok. 3 tys ton ziemi. Jeden z dołów ma 30 metrów długości, 10 metrów szerokości i 9 metrów głębokości, drugi natomiast jest głęboki na 6 metrów.
Jak powstała legenda
A wszystko przez legendarny już "złoty pociąg" - synonim zagadki historycznej ze skarbem w tle. W ostatnich miesiącach wojny pociąg z cennym ładunkiem miał opuścić Wrocław. Co było tym ładunkiem? Nie wiadomo. Jedna teoria mówi o pociągu pancernym o dużym znaczeniu militarnym, inne zaś sugerują, że znajdowały się w nim kosztowności, zrabowane wrocławskie złoto lub wywożone przez nazistów dzieła sztuki. Pociąg wyjechał z dzisiejszej stolicy Dolnego Śląska i wieść o nim ginie za Świebodzicami, w okolicach Wałbrzycha i Zamku Książ. Pociągu od lat szukają eksploratorzy, m.in. Tadeusz Słowikowski, który towarzyszy przedstawicielom spółki XYZ podczas obecnych badań.
Złoty pociąg reaktywacja
W ubiegłym roku Piotr Koper i Andreas Richter rozpoczęli starania o gruntowne przebadanie 65 km, wiosną 2016 roku zdobyli też na to komplet pozwoleń. Zdecydowali się na przeprowadzenie eksploracji mimo, że naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej stwierdzili, że ich wysiłek będzie daremny. Po wykonaniu dwóch przekopów nie znaleziono poszukiwanego poniemieckiego tunelu kolejowego, co póki co potwierdza badania przedstawicieli AGH.
Dotąd znaleziono fragmenty drewniane - możliwe elementy podkładu dawnego torowiska. Hipotezę tę zweryfikują badania. Nadal poszukiwany jest tunel kolejowy oraz to, co najbardziej rozpalało wyobraźnię wszystkich.
Eksploratorzy mimo wszystkich przeciwności nie poddają się i zamierzają prowadzić prace do środy - 24 sierpnia. Nie będą to już prace ziemne, ale odwierty. Nie wiadomo, czy zacząć działać w poniedziałek i ile będzie odwiertów. Planowano 10, ale konserwator zabytków nie wydał zezwolenia na tyle. Trwa zatem nerwowe oczekiwanie, bo poszukiwacze mają wydane od kolei zezwolenie na prace wyłącznie do końca sierpnia. Przed zakończeniem działań muszą też jeszcze zasypać wykopy. Trwa zatem wyścig z czasem.
Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z miejsca eksploracji, gdzie dotąd reporterzy nie byli wpuszczani!!!
- Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj